środa, 2 lipca 2014

Emocje związane ze śmiercią

Czego oczekujemy od naszych bliskich po naszej śmierci? Co chcemy usłyszeć gdy pytamy innych co by zrobili gdybyśmy odeszli? Oczywiście pragniemy ogromnego smutku i rozpaczy. . I ja też tego chciałam. Zapytałam kiedyś Ciebie, drogi Jakubie co byś czuł. Smutek. Tylko tyle? Po usłyszeniu tego poczułam żal. Do ciebie. Tylko to byś czuł? Nie jestem dla Ciebie całym życiem, nie załamałbyś się? Nie zniknął z tego świata razem ze mną, z tęsknoty? Wcale nie chciałabym żebyś ułożył sobie na nowo życie. Nie! Chciałabym żebyś konał w bólu. I wcale nie chodzi o to, że cie nie kocham. Kocham najmocniej na świecie, ale ja właśnie to bym czuła gdybyś to Ty mnie zostawił. A Ty, Kubuś tylko tyle? Czy to nie za mało? To mnie zraniło i skłoniło do przemyśleń. Gdybym zmarła kilka osób wylałoby kilka łez i po kilku miesiącach byłoby już w porządku. Tak bardzo pragnęłam być pamiętana. Nie chciałam żeby ludzie przechodzili obok mojego grobu obojętnie. Zmarły jest wyjątkowy. Ja jestem wyjątkowa.
Jakubie.
Pomyślałeś chociaż przez chwilę co mówisz? Smutek... Smutek to ja czuje jak mnie nie stać na wyjazd do wymarzonych Włoch. A Ty wtedy gdy bym umarła? Oh Kubuś, jesteś taki zabawny.


-Kuba... co by było gdybym popełniła samobójstwo? - zapytałam siedząc obok Ciebie na kanapie w Twoim mieszkaniu.
-Nie zrobiłabyś tego. - wzruszyłeś ramionami i nawet nie oderwałeś wzroku od telewizora.
-Dlaczego? Wytłumacz mi proszę.
Za bardzo mnie kochasz.
No tak. Tylko, że nie pomyślałeś, że moge nie czuć Twojej miłości, która jest tak bardzo potrzebna.  Popełniłabym samobójstwo z mojej miłości i z braku Twojej. Jeżeli miałabym pewność, że po drugiej stronie będę mogła Cię obserwować to sprawdziłabym twój stan po mojej śmierci.


Miesiąc później dowiedziałam się, że jestem śmiertelnie chora. Ironia losu. Cholerny sarkazm.
Wpadłeś w panikę. Potrafiłeś dniami i nocami płakać i krzyczeć z rozpaczy. A przecież jeszcze żyłam. Ściskałeś mnie w ramionach i błagaleś bym nie odchodziła, bo nie dasz sobie rady. Nie wiem czy bardziej cierpiałeś ty, bo nie mogłeś nic zrobić czy ja gdy widziałam Twoją głęboką rozpacz. Taką jaką chciałam kiedyś zobaczyć.
Pewnego późnego wieczoru zadeklarowałeś, ze umrzesz razem ze mną. Co było najgorsze? Że mówiłeś całkiem poważnie. Wystraszyłeś mnie, Jakubie. Krzyczałam. Dużo krzyczałam. Nie chciałam żebyś odbierał sobie życia z mojej winy. Już wcale nie chciałam żebyś cierpiał. Nawet powiedziałam żebyś ułożył sobie życie na nowo.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Jednak kiedy stwardnienie rozsiane zabrało moje człowieczeństwo i uniemożliwiło kochanie się i zaspokajanie naszych potrzeb, poznałeś inną kobietę. I gdy ja leżałam bezwładna, ale świadoma, Ty w pokoju obok uprawiałeś seks z inną.
Wtedy zrozumiałam. Wszystko. Że już nie jestem Ci potrzebna, że mogę umrzeć, a ty nic sobie z tego nie zrobisz i że nigdy byś nie popełnił samobójstwa by być ze mną. Bo nie kochasz mnie tylko Siebie.
Poczułam zapach śmierci. Znalazłam się po drugiej stronie. Bez Ciebie. Chyba nawet nie było mi przykro, męczyłabym się przy Tobie.  I po roku pamiętałeś, ale przy grobie zatrzymywałeś się tylko na chwile. Tylko na krótką chwilke. Spieszyłeś się i powiedziałeś gdzie, ale nie zapamiętałam, bo już mnie wcale nie interesujesz.
A po dwóch latach już nie przychodziłeś.
Przechodziłeś.
 Jakubie, jesteś żałosny. I świat też.


---
To pierwszy, Jaroszowy.
Mega się boje jak mnie odbierzecie, jak wam się czyta, co o tym sądzicie. Wasza opinia jest dla mnie najważniejsza :)
Oby nie było aż tak źle.
Następny? A no będzie!
Wronkowy :)

10 komentarzy:

  1. Bardzo nie podoba mi się postawa Kuby, nie dojrzał jeszcze do kochania...
    Szkoda mii jej, każdy zasłużył na miłość :C

    Wronkowyy taaak :D

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się, choć chce mi się ryczeć.
    Zawiodłam się na Kubie.

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko jak Kuba mógł się tak zachować?! No jak?! Widać, że główna bohaterka kochała go. A dla niego liczyło się tylko własne szczęście i zaspokajanie potrzeb.
    Jestem ciekawa w jakiej sytuacji postawisz Andrzeja w kolejnym oneparcie :) czekam :*
    I zapraszam do siebie na Łukasza Żygadło http://odezwij-sie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ Kuba okazał się chamem. Chyba ta jego miłość nie była aż tak wielka skoro potrafił ją zdradzić. Czekam na Wronkę może on będzie bardziej szczęśliwy.
    Pozdrawiam :*
    P.S. Zapraszam do siebie kedzierzynskie-szczescie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kuba to pozbawiony uczuć samiec. Samiec, bo normalny człowiek nie byłby do czegoś takiego zdolny. Mógł mieć w sobie choć tyle taktu, by nie pieprzyć się z inną w obecności chorej dziewczyny, którą podobno kochał.
    Czekam na więcej i jeśli masz ochotę zapraszam do siebie ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznym chamem okazał się Kuba. Nigdy bym nie pomyślała. Kochał? Jasne, ale w pokoju obok pieprzył się z inną, idiota. Ah..
    Czekam z niecierpliwością na kolejny! ;)

    Pozdrawiam serdecznie! ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. kuba okazał się draniem. niby ją kochał a znalazł inną. A ona cierpiała. Brak mi słów. czeka z niecierpliwością na nowy ;) Serdecznie zapraszam do siebie http://siatkowka-milosc-nadzieja-przyjazn.blog.pl/. mam nadzieję ,że wpadniesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Noooo o.O powiem ci, że bardzo mnie zaintrygowałaś.
    Dobrze się czyta, świetnie napisane. Czego chcieć więcej?!
    Kuba okazał się być gnojkiem, ubolewam nad tym. Zostawił ją dla innej a później to już nawet o niej zapomniał.
    Echhh ;(

    OdpowiedzUsuń
  9. mega *.* wywołała wilka z lasu ;/ a Kubuś, jak to rudy - fałszywy xddd nie no żartuję, ja tam lubię rudych ludzi ;))
    kurcze napisałaś to w taki sposób, że uwierzyłam w tę historię. sama nie wiem jak to określić ;/
    dziękuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudownie piszesz ! :D Jakub zachował się podejrzewam jak przynajmniej połowa ludzi by się zachowała ;/ Byłabym ci wdzięczna gdybyś inforowała mnie o nowych postach na moich blogach:
    moje-zycie-to-siatkowka.blogspot.com
    zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com
    Gdybyś chciała to zapraszam też do poczytania ;)
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń